Drony jeszcze parę lat temu były technologią zarezerwowaną jedynie dla wojska. I chociaż do dzisiaj najwięcej dronów trafia właśnie do wojska, ich popularność oraz ilość zastosowań wśród cywilów rośnie bardzo prędko. Prędzej, niż się spodziewano. Według szacunków cywilny rynek bezzałogowych statków wart jest już paręset milionów dolarów. Wartość ta będzie szybko rosła, acz eksperci podzieleni są w ocenie tempa wzrostu - można odnaleźć przewidywania, które zakładają, że w ciągu dziesięciolecia rynek statków bezzałogowych wzrośnie nawet do poziomu parędziesięciu miliardów dolarów.